4 miejsce: Tomek z CZWARTKÓW
Rok temu
drużyna BUZDYGANÓW była w podobnej sytuacji jak KBS w tym sezonie. Bardzo
szeroki skład, dużo świetnych zawodników, a jednak nie przekładało się to
spektakularne sukcesy. Mało tego zaczęło dochodzić do konfliktów wewnątrz drużyny,
co ostatecznie skończyło się rozłamem. Tak więc w sezonie 2015/2016 do
rozgrywek przystąpiła, oprócz drużyny BUZDYGANÓW drużyna SĄ GORSI.
Patrząc na sam
skład SĄ GORSI zanosiło się na to, że powstała drużyna realnie mogąca myśleć o
walce o czołowe pozycje w Lidze. Pierwszy mecz, z vice mistrzem poprzedniego
sezonu CZWARTKAMI, miał być pierwszym potwierdzeniem możliwości drużyny. Jednak
jak się okazało rzeczywistość była zgoła odmienna…
Akcja
efektownego bloku Tomka kończąca seta numer dwa jest świetnym obrazem poczynań
SĄ GORSI. W żadnym późniejszym meczu w konfrontacjach z najmocniejszymi
drużynami Ligi nie umieli pokazać swoich potencjalnych możliwości. Zawsze
trafiali na ścianę, której nie umieli przebić. Kto widział ten mecz pamięta, że
ilość bloków na które trafili gracze SĄ GORSI była chyba rekordowa ze
wszystkich rozegranych meczy w tym sezonie. Ten blok jest zaś idealnym obrazem
tego co się w tym meczu działo.
Oczekiwanie co
do sukcesu w całym sezonie zostały więc bardzo szybko zweryfikowane. Ostatecznie
w całym sezonie nie udało się wygrać żadnego meczu z drużynami z czoła tabeli.
Do tego w trakcie rozgrywek skład zespołu diametralnie się zmienił o atmosferze
już nawet nie wspominając.
Dla mnie to akcja gwóźdź, który został w głowach graczy i nie udało się go już wyciągnąć do
końca sezonu…
cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz