piątek, 18 marca 2016

CZWARTKI - BUZDYGANY 0:3

Spotkanie, które od początku zapowiadało się jako bardzo emocjonalne, z pewnością nie rozczarowało. Wynik nie oddaje do końca walki, która toczyła się na boisku. Mecz dla BUZDYGANÓW był o wiele trudniejszy od ostatniego spotkania z DRINKAMI. Musieli włożyć dużo, dużo więcej wysiłku by zwyciężyć 3:0.


Niewątpliwie mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby CZWARTKI wygrały pierwszego seta. Szans było nawet kilka. Niestety, jak to mówią, szczęście sprzyja lepszym i BUZDYGANY wykorzystały swoje, co dało im sukces w pierwszej partii.


Na początku drugiego seta widać było, że CZWARTKI mają jeszcze w pamięci niepowodzenie pierwszego seta. W drugiej części wróciły do swojej gry, jednak było za późno na pogoń za BUZDYGANAMI. Trudno dogonić rywala, który oprócz mocnego ataku dysponuje też solidną grą obronna. Po przegranej drugiej partii wszyscy zaś zastanawiali się czy CZWARTKI są wstanie utrzymać poziom z końca tego seta, czy ostatecznie się załamią. Oznaczało by to nic innego, jak oddanie trzeciej partii bez walki.


Na szczęście dla widowiska CZWARTKI nie złożyły broni i w trzeciej partii znów postawiły ostre warunki faworytowi. Walka trwała przez cały set, ale ostatecznie szczęście znów uśmiechnęło się do BUZDYGANÓW. Oczywiście nie zmienia to faktu, że byli drużyna lepszą, jednak w żaden sposób nie można powiedzieć, że wszystko poszło łatwo i przyjemnie. Trzeba było jednak zostawić na parkiecie CZWARTKÓW trochę potu.



Mecz z gatunku bardzo dobrych. Dużo dobrej siatkówki na naprawdę wysokim poziomie. Więcej takich meczy prosimy,więcej...

P.S.

W rodzinnych duetach po jednej stronie siatki, tym razem górą Krystian i Magda 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz