Słowem wstępu.
Szlachetni czytelnicy. Jako, że czytają nasze wysublimowane posty nie tylko starzy siatkarscy wyjadacze, ale też i początkujący adepci tego sportu, oraz osoby całkowicie niemające nic ze siatkówką wspólnego, a przyciąga je na tego bloga jego renoma (i piszący-hi), pragnąłbym przytoczyć i wyjaśnić pewne zagadnienia z boiska wzięte, które to znacznie ułatwią czytanie tekstów wszelakich tutaj się pojawiających Co ważne zostanie to przedstawione w sposób mam nadzieje krótki i treściwy i w miarę możliwości oczywiście poparte kadrami filmowymi z meczy naszej Ligi.
No to zaczynamy.
Podczas każdego z meczy wykonujemy akcje, które choć wydawałoby nam się są proste i nieskomplikowane (na naszym poziomie takie rzeczy robimy ot tak po prostu - w końcu to Liga), a jednak wymagają znajomości podstawowych, a i czasami nawet tych zawiłych prawideł rzemiosła siatkarskiego (przepisów). Powiecie "że co"?? Tak jest moi sympatyczni siatkarscy współbracia. Żeby troszkę podnieść na duchu Wasze (i moje) o sobie mniemanie to chciałbym wyłuskać z kilku dostępnych mi filmików z meczy rozgrywanych w ramach ALPSPM te zagrania. które potwierdzają to, że gra w siatkę wg. obowiązujących prawideł nie jest nam obca, a wręcz książkowo umiemy, gdy tylko chcemy przeprowadzić każdą z możliwych akcji zarówno w obronie jak i w ataku. Dzisiaj...
No to zaczynamy.
Podczas każdego z meczy wykonujemy akcje, które choć wydawałoby nam się są proste i nieskomplikowane (na naszym poziomie takie rzeczy robimy ot tak po prostu - w końcu to Liga), a jednak wymagają znajomości podstawowych, a i czasami nawet tych zawiłych prawideł rzemiosła siatkarskiego (przepisów). Powiecie "że co"?? Tak jest moi sympatyczni siatkarscy współbracia. Żeby troszkę podnieść na duchu Wasze (i moje) o sobie mniemanie to chciałbym wyłuskać z kilku dostępnych mi filmików z meczy rozgrywanych w ramach ALPSPM te zagrania. które potwierdzają to, że gra w siatkę wg. obowiązujących prawideł nie jest nam obca, a wręcz książkowo umiemy, gdy tylko chcemy przeprowadzić każdą z możliwych akcji zarówno w obronie jak i w ataku. Dzisiaj...
Atak z drugiej linii
1. Zawodnik atakujący z tzw. drugiej linii (będący nominalnie w drugiej linii-obrona- w tej akcji meczowej) nie może w momencie ataku (zagranie z wyskoku) przekroczyć linii wskazującej odległość 3m od linii środkowej boiska.
2. Rozgrywający swoją wystawą musi starać się zgubić blok aby atakujący nie został zatrzymany na siatce
3. Piłka dograna przez rozgrywającego musi zostać w taki sposób aby zawodnik atakujący mógł ją uderzyć nie przekraczając linii 3m
Ale żeby nie być gołosłownym w kwestii że "My" też potrafimy grać jak największe tuzy siatkarskie, to proszę bardzo przykład. Na początek może krótki, ale przepiękny filmik z
meczu DZIUBKI DRINK TEAM - 40-LATKI WIŚNIOWA. Spójrzcie na zakończenie tej akcji.
Znakomite dogranie piłki przez
rozgrywającego i wykonujący atak z drugiej linii (zawodnik znajdujący się nominalnie w linii obrony czyli między 3, a 9 metrem boiska w 6 strefie) nie przekraczając
linii wydzielającej pole gry w obronie z wyskoku atakuje zaskakując przeciwnika.. Wspaniałe zwieńczenie długiej akcji.
A że to nie był przypadek to
proszę bardzo filmik nr 2 z meczu JAKAKOLWIEK - CZWARTKI.
No i co? Da się pięknie i
skutecznie skończyć akcje i to zagraną w sposób nieszablonowy?
I jeszcze mała obietnica. Jako ze
zawsze należy popierać wszelkiej maści inicjatywy społeczne i ambicje, a także doskonalenie swojego kunsztu, oraz pobudzać rzesze ludzkie do
działania, to tu w tym miejscu obiecuję, że najciekawsze zagrania, a raczej
rozwiązania akcyjne sytuacji meczowych, pojawiające się w danej kolejce zostaną
nagrodzone specjalnie dla nich dedykowanym artykułem sporządzonym na ta
okoliczność przez moja skromną osobę, wraz z próbą rozwikłania skomplikowalności
zaprezentowanego zagrania.
Hektor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz