piątek, 22 kwietnia 2016

Wybory MVP - pomysł na dalszą realizację projektu

Tak jak obiecałem podzielę się z Wami moimi przemyśleniami i wnioskami do których doszedłem w kwestii sposobu wyboru MVP. Przyjęta pierwotnie przeze mnie koncepcja wyboru MVP ma jednak swoje słabe strony. Wsłuchując się w głos "ludu", bo to przecież zabawa dla Nas wszystkich, a nie dla mnie i mając na uwadze sprawy techniczno- organizacyjne doszedłem do pewnych wniosków:

I. Czy wybieramy MVP?
Nikt ze zgromadzonych na środowym meczu nie wyraził ani słówka niechęci w stosunku do tego pomysłu, a wręcz odwrotnie. Widać też było nieporównywalnie większe zaangażowanie poszczególnych graczy w formę wykańczania akcji, czy też w walce o każdą piłkę: "nic nie wchodziło na czysto" jak to mówi Niedźwiedź. Bawimy się wiec dalej i nagradzamy tytułem MVP zasługujących na to zawodników. 

II. Kto może zostać MVP?
W tym przypadku (środowy mecz BUZDYGANY-JAKAKOLWIEK) wybrano zawodnika z drużyny zwycięskiej, ale może zdarzyć się też taki mecz, że w zespole przegranych objawi się taki ktoś, kto akurat w tym spotkaniu, może jeden jedyny raz w życiu, swoją grą porwie tłumy. Warto więc mieć możliwość uhonorowania takiej osoby. Poza tym skrót MVP to w rozwinięciu i po przetłumaczeniu "najbardziej wartościowy gracz", a taki może być przecież równie dobrze wśród zwycięzców jak i wśród przegranych. Wybieramy więc MVP z pośród graczy obydwu zespołów.

III. Kto wybiera MVP?
Z tego właśnie powodu jestem najbardziej chyba nieszczęśliwy. Środowa zabawa z wybieraniem przyniosła obecnym kibicom naprawdę wiele radości. Jednakże uświadomiłem sobie, już na spokojnie, że taki wybór niesie pewne ryzyko. Może się zdarzyć w przyszłości, że w ten sposób wybrany zostanie najbardziej popularny zawodnik drużyny, która miała na danym meczu najwięcej kibiców, a to nie byłoby w porządku. Inną kwestią jest to, że pomijając fakt ilości kibiców na danym meczu to muszą być na tym spotkaniu także osoby, które zajmą się przeprowadzeniem wyborów na trybunach, a to nie zawsze się może udać (ja np. mimo dobrych chęci nie będę zawsze i wszędzie, ani osoby które zadeklarowały pomoc przy tym przedsięwzięciu). Szkoda, ale chyba trzeba będzie zrezygnować z tego rozwiązania.
Głosowanie wśród zawodników drużyn jest obiektywną formą przeprowadzenia wyborów, jednakże tu nasuwa się obserwacja z ostatniego meczu: po ostatnim gwizdku, zawodnicy podziękowali sobie za grę, ja i Ula rozdaliśmy im karteczki do głosowania i gdy zliczaliśmy głosy, wypisywaliśmy dyplom, to obydwie drużyny zdążyły już zejść do szatni. Nie dziwię im się wcale. Co prawda poproszeni przez nas wrócili wszyscy na boisko, ale te powroty raz mogą się udać a raz nie. Raz ktoś może wyjść z hali i pójść do domu, ktoś będzie brał prysznic, ktoś właśnie ściągnie spodnie, ktoś już ubierze kurtkę i z całej fajnej otoczki nici, a idea wręczania nagrody przy wszystkich, na boisku i w koszulkach meczowych, jest również celem samym w sobie. Ponadto niektóre drużyny stawiają się na mecz w 10 osobowych składach, a inne w sześcioosobowych, więc tu też jest pewna domniemana niesprawiedliwość społeczna (nierównomiernie rozłożone głosy, ewentualna nieprzyzwoita zmowa na kogo głosujemy itp.). Dodatkowo wymyśliłem sobie, że fajną sprawą byłoby wspólne zdjęcie zawodników obydwu drużyn, sędziego i wybranego na meczu zawodnika z tytułem MVP. Taka fotografia, choćby wykonana telefonem, jest unikatową i naprawdę fajną pamiątką dla wszystkich. Więc niech się stanie tak jak podpowiadaliście mi w komentarzach: zawodnika MVP wybierają kapitanowie drużyn i sędzia, z tym że kapitanowie proponują nazwiska (każdy po jednym) a przy rozbieżności głosów (np. po jednym na Kowalskiego i Nowaka), to o tym kto otrzyma tytuł, gdyby nie mogli dojść do konsensusu, decyduje właśnie sędzia. Usprawni to sam system wyboru, oraz umożliwi rozdanie nagród na boisku przy wszystkich zawodnikach obydwu drużyn, oraz na oczach obecnych kibiców.

Spróbuję skontaktować się z poszczególnymi kapitanami drużyn i przekazać im statuetki i dyplomy przed następną kolejką, wraz z instrukcjami co do sposobu wyboru najwartościowszego zawodnika meczu, tak aby od tera w każdym meczu można było wybierać MVP. Mobilizujcie Waszych kapitanów aby te wybory przeprowadzali na każdym meczu.
Co sądzicie o tych zmianach. Czekam na wasze głosy w dyskusji, bo jeszcze jest na to troszkę czasu

Hektor

1 komentarz:

  1. Moim zdaniem nagrodę MVP powinien otrzymywać zawodnik z wygranej drużyny. A komu zostanie przyznana decyduje druga drużyna - kapitan pokonanej drużyny podaje tą informacje. Wypisanie dyplomu może zostać uzupełnione a wręczenie statuetki może się odbyć bezzwłocznie. No i jak to zaproponowała Roma, pierwsza zdobywczyni nagrody, niech statuetka nosi nazwę Hektora ALPSPM.
    Michał

    OdpowiedzUsuń