Natchniony
przemyśleniami, relacją z meczu Buzdyganeczki, oraz moimi dywagacjami blogowymi
z Achillesem, powziąłem pewną myśl. Chciałbym zaproponować Wam wybory MVP
każdego spotkania. Mam pewien pomysł jak to zrobić, ale jeżeli ktoś by chciał
coś mądrego (każdy pomysł jest wart uwagi) wnieść do mojej koncepcji to
zapraszam do dyskusji i czekam na pomysły, oraz na chętnych chcących pomóc w
realizacji tego "dzieła".
Myślę
że czas nagrodzić osoby, które w meczach dają z siebie wszystko. Dla
wygrywającego teamu, taki gracz, jest postacią dającą wiatr w żagle, ciągnącą
ten wózek zwany "drużyną" do zwycięstwa. Dla przegranych jest to ten,
którego akcje podnoszą z kolan, dają wiarę w zwycięstwo i natchnienie do
dalszych gier i walki pomimo niepowodzeń czy porażek. Nagradzamy więc tego
kogoś, kogo Achilles uparcie szuka i chciałby nazwać herosem.
Ale
ale... spytacie, kto będzie wybierał i czy wybór ten będzie na pewno właściwy?
Żeby wyeliminować subiektywizm, wybierać będą zawodnicy, kibice, sędzia,
przedstawiciele mediów, czyli jednym słowem wszelki czynnik ludzki zgromadzony
na tym meczu.
Spróbuję
na razie zrobić taki mały pilotażowy projekt na którymś z meczy, gdzie będę w
roli kibica i zobaczę jak to będzie wyglądało zarówno od strony organizacyjnej,
jak i zainteresowania poszczególnych drużyn/zawodników tym tematem.
Plan
na ten pomysł jest taki:
1.
Po każdym meczu jedna wydelegowana przez "kapitułę nagrody" osoba
będąca w roli kibica/organizatora/sędziego itp. rozdaje przygotowane wcześniej
karteczki na których wydrukowane są imiona i nazwiska grających zawodników w
obydwu drużynach (kartki drukuje się ze składami drużyn umieszczonymi na
stronie, a ewentualnie wykreśla się z nich nazwiska osób których nie było na
meczu)
2.
Karteczki te rozdaje się pod koniec spotkania wśród kibiców i oficjeli, a po
jego zakończeniu wśród wszystkich zawodników obydwu drużyn + sędzia.
3.
Każdy posiadacz karteczki stawia znak X koło nazwiska zawodnika, który w jego
ocenie był najlepszy na boisku. Jeden głos-jeden punkt.
4.
Rozdający zbiera karteczki i podlicza głosy. O tym kto zdobędzie tytuł MVP
spotkania decyduje liczba oddanych głosów na daną osobę.
Jeżeli
kilka osób uzyska równa liczbę głosów, co się może zdarzyć gdy każdy np.
zagłosuje na siebie :) , to o kolejności w wyborze MVP decyduje po kolei:
-
kobieta przed mężczyzną (nie dlatego ze jest kobietą, czy tez z grzeczności bo
tak wypada, ale dlatego, że większość dziewczyn u nas gra jako rozgrywające lub
libero i trudno jest im punktować czy wykonywać spektakularne bloki czy ataki)
-
następnie o kolejności decyduje wiek (im ktoś ma więcej lat tym jest wyżej w
klasyfikacji, dlatego że młodszym troszkę lepiej szaleć po parkiecie)
Zwycięzca
otrzymuje tytuł i nagrodę zaraz po meczu, jeszcze na boisku ( wśród braw).
Nagrodą każdorazowo będzie nieszablonowa statuetka małego rycerza (uosobienie
średniowiecznego wzoru honoru, walki, sprawiedliwości, męstwa, postawy fair
play, uczciwości, niezłomności, ...).
Przykład: Po pewnym meczu w
punktacji MVP głosy rozłożyły się następująco: Zdzichu, Ula, Hektor i Daniel
dostali po 5 pkt, a reszta zawodników mniej. Wybierając MVP spotkania decyduje
więc tym razem to, że Ula jest kobietą, więc to ona zgarnia tytuł i statuetkę
(kolejność końcowa wygląda tak: pierwsza Ula, drugi Zdzichu, trzeci Hektor,
czwarty Daniel).
Hektor
moim zdaniem pomysł świetny ale zrobił bym to raczej tak jak jest na meczach siatkówki mvp otrzymuje gracz ze zwycięskiej drużyny a żeby usprawnić liczenie głosów : zrobił bym tak ze głosuja kapitanowie i sędzia bo myślę że w takim wypadku dogadanie się bedzie trwało minutkę :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chciałbym aby naszym MVP mógł zostać również ewentualnie ktoś z drużyny przegranej, bo czasami trafia się tam taki szaleniec który ma "dzień konia" i wszystko mu się udaje, a jak wiecie są tez takie mecze ze walka trwa 5 setów i wynik końcowy jest suma szczęścia i przypadkowości w 5 secie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jeżeli sposób wyboru tego zawodnika będzie nastręczał wiele trudności w formie zaproponowanej przeze mnie to opcja o której "gościu" piszesz z sędzią i kapitaniami jest fajną alternatywą. Dlatego tak na próbę spróbuje jak to będzie wyglądało w praktyce i potem się okaże czy ta forma (kibice + zawodnicy) jest wykonalna. Wciągnięcie kibiców w tą zabawę to taka kolejna próba aby przyciągnąć kogoś na mecze. Dzięki za uwagi. Czekam na kolejne i na chętnych chcących pomóc w tym projekcie.
Drogi Hektorze!
OdpowiedzUsuńNie szukam usilnie takiego herosa jak myślisz i jakiego zamierzasz szukać. Gdybyś dał się wciągnąć w próbę znalezienia owych bohaterów przekonałbyś się, iż proponowani przeze mnie zawodnicy nijak się mają do liderów, którzy prowadzą drużynę do zwycięstwa. Dla mnie to ludzie, których zaangażowanie w grę przekłada się na szepty podziwu przekazywane sobie na widowni. To ludzie, których umiejętności -choć w drobnym procencie - pragną inni zawodnicy pomimo tego iż młodość, kondycja fizyczna a czasem i zdrowie już nie te co kiedyś. Sylwetki takich graczy chciałem przybliżyć.
Abstrahując od wyjaśnień. MVP meczu to fajny pomysł. Motywujący do gry ale też fajne wyróżnienie dla zawodnika postrzeganego jako najlepszy, bez statystyk bo te jak wiemy są bezlitosne i obnażają to czego nie widzimy gołym okiem.
Achilles
Ja jestem za tym by decydowała drużyna przegrana + sędzia. MVP zdecydowanie powinien być ze zwycięskiej drużyny.
OdpowiedzUsuń